Zintegrowane środowisko

Zintegrowane środowisko

Pod wieloma względami domy działają jak przedłużenie naszych zmysłów i – jak „trzecia skóra” – chronią nas przed otaczającym światem. Wnętrze domu może być porównane do ludzkiego organizmu, z organami do przetwarzania energii, wody, pożywienia i związanymi z tym odpadami. Możemy też wyposażyć dom w „inteligencję”, wynikającą nie z zastosowania drogich i skomplikowanych komputerów najnowszej generacji, monitorów czy urządzeń kontrolnych, ale wypływającą z naturalnych mechanizmów wykorzystania powietrza, słońca, wody i odpowiednich materiałów. To właśnie, wraz z najlepszym komputerem – twoim własnym mózgiem – i najczulszymi istniejącymi monitorami – twoimi własnymi zmysłami – dopełnia całości. Jak to ujął amerykański architekt Malcolm Wells: „jedyną, oszczędzającą wodę głowicą prysznica wartą posiadania jest ta pomiędzy twoimi uszami. To jest miejsce, gdzie biorą początek rzeczywiste oszczędności”.

Rozumiejąc lepiej podstawowe procesy zachodzące w naturalnym środowisku – ogrzewanie słoneczne i chłodzenie, obieg wody w przyrodzie – możemy zastosować w naszych domach bardziej „pasywne”, samodostosowujące się mechanizmy. Taki organiczny projekt domu ogranicza korzystanie z coraz trudniej dostępnych zasobów.

Energia jest fundamentalnym składnikiem cywilizacji. Wysokie zużycie energii, pochodzącej głównie ze spalania węgla i innych paliw, doprowadziło do globalnych zmian klimatycznych, które zagrażają naszej przyszłości. Uprzemysłowione kraje zużywające ogromne ilości energii, muszą poszukać energooszczędnych i nie zanieczyszczających środowiska rozwiązań, jeśli chcą by biedniejsze kraje dogoniły je bez doprowadzenia do totalnego kryzysu w środowisku naturalnym.

Ruch ekologiczny przedstawił idee domów energooszczędnych – od technologii związanych z wymianą ciepła do domów osłoniętych ziemią czy zastosowania kolektorów słonecznych.

Koncepcja domów ekologicznych jest zapewne godna uwagi, ale często reprezentuje rozwiązania zbyt radykalne i wymagające dużych nakładów finansowych, a w dodatku rzadko bierze pod uwagę względy zdrowotne czy wygląd domu. Wielu ekoprojektantów to inżynierowie, którzy oceniają wyzwanie w kategoriach technologicznych i narażają się w konsekwencji na zarzut, iż ignorują czysto ludzki wymiar problemu, taki jak styl życia i zwyczaje.

Ruch ochrony zdrowia, skupiający się na alergiach i chorobach wywoływanych substancjami trującymi i zanieczyszczeniami, jest wprawdzie bardziej wyczulony na funkcjonowanie ludzkiego organizmu, ale zwraca mniejszą uwagę na kwestie ekologiczne, takie jak zużycie energii i oszczędzanie wody. Domy projektowane tak, by nie powodowały alergii, niekoniecznie mają charakter ekologiczny i nie zawsze przyczyniają się do kształtowania atrakcyjnego środowiska. Z kolei architekci często przedkładają piękno (czy raczej styl), nad zdrowie i ekologię.

Te różnorodne podejścia mogą tworzyć poważny problem. Gdzie się zwrócić po wiarygodną literaturę, gdzie znaleźć ekspertów, którzy mogliby służyć radą przy projektowaniu domu? Niezmiernie trudnym zadaniem jest uzyskanie wyważonej opinii uwzględniającej zarówno problemy zdrowotne, ekologiczne jak i estetyczne od jednej organizacji, czy jednego fachowca. Specjalistów od projektowania domów, biorących pod uwagę indywidualne i duchowe dobro mieszkańców, a w dodatku umiejących kreować zdrowe środowisko jest niewielu i trudno ich znaleźć. Budownictwo biologiczne – zdobywające popularność poza Niemcami, gdzie powstało – po początkowym skoncentrowaniu się na zdrowym domu, coraz bardziej bierze pod uwagę ekologię i sprawy duchowe.

Jak na ironię, ludzie wcale nie chcą wymyślnych technologii ogrzewania energią słoneczną, rygorystycznych zabezpieczeń przed alergiami czy udziwnionych konstrukcji. Chcą wygodnych, zdrowych domów, zbudowanych zgodnie z prawami natury. W praktyce wymaga to głębokich przemyśleń i fachowych rad, gdyż często konieczna jest rezygnacja z jednego rozwiązania lub elementu na korzyść jakiegoś innego – może bardziej potrzebnego. Gorąca, relaksująca kąpiel w wannie, czy też oszczędzający wodę prysznic? Otwarty kominek tylko dla przyjemności i kaloryfery, by zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych, czy też kompromisowe rozwiązanie w postaci nowoczesnego wysokowydajnego pieca? Zdrowe oświetlenie, czy też mniej zdrowe, ale energooszczędne świetlówki?

Zastosowanie choćby jednego z sugerowanych tu rozwiązań może pomóc środowisku, gdyż małe zmiany, zwielokrotnione przez miliony ludzi, dają zauważalne efekty. W sumie dom powinien być tak zaprojektowany, by był bezpieczny zarówno dla mieszkańców, jak i środowiska, żeby był w możliwie dużym stopniu częścią lokalnego biosystemu i korzystał z tego systemu z większą ostrożnością i szacunkiem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *